Dzięki nim zapoznacie się z niektórymi zasadami i być może dlatego Japończycy potraktują waszą wizytę bardziej przychylnie :)
A zatem:
- Nigdy nie wchodzimy do domu i świątyni w butach.
- Do toalety są specjalne papcie. Boże broń wychodzić w nich gdziekolwiek indziej!
- Pociąganie nosem, siorbanie, charczenie jest ok., za to nigdy wydmuchanie nosa w chusteczkę!
- Przed jedzeniem często dostajemy mały wilgotny ręczniczek. Nie służy on do wycierania twarzy, jako śliniak, wydmuchanie nosa, podcierania się itp. Tylko i wyłącznie do przetarcia rąk.
- W onsenie, w łaźni i w łazience w domu, najpierw myjemy się pod prysznicem z użyciem mydła, szamponu. Potem dopiero możemy wejść do wody bez mydła, szamponu.
- Wielu japończyków nosi maseczki lekarskie w miejscach publicznych. Nie świadczy to o wybuchu epidemii. To ochrona przed alergią i brudem miasta.
- Prąd używany w Japonii ma 100 wolt. Potrzebny nam będzie transformator.
- Wizytówki przyjmuje się i daje obiema rękami. Nie przeczytanie wizytówki traktowane jest jak obraza. Dodatkowo, nie należy chować wizytówki do spodni i na niej siadać.
- Gejsze to nie prostytutki!
- W każdym mieście mamy punkt informacji turystycznej. Tylko uwaga! Dostaniemy w nim plan na cały dzień z rozpisaną każdą minutą. Wytłumaczą nam wszystko powoli dokładnie. Jak pięciolatkom.
- Często obsługę turystycznego punktu stanowią starsi ludzie. Społeczeństwo jest coraz starsze, a coś chce robić.
- Pomimo yakuzy, Japonia należy do najbezpieczniejszych krajów świata. Nawet spacerując sobie w nocy po rozrywkowych dzielnicach Tokio! Ostatecznie możemy poprosić o pomoc w koban czyli policyjnej budce.
- Japończycy słynną ze swojej uczciwości. Jeżeli zdarzy nam się coś zgubić, jest duża szansa na to, że zaginiony przedmiot znajduje się dokładnie tam gdzie go zostawiliśmy.
- Nie przekazujemy sobie jedzenia z pałeczek do pałeczek.
- Jeżeli na wspólnej misce, dotkniemy coś pałeczkami, to należy to coś zjeść.
- Jeśli np. smakuje nam japońskie jedzenie, nie żałujmy miłych słów. Nic tak nie przyprawia o dumę Japończyków, jak pochwała ich własnej kultury.
- Nie zostawiamy napiwków. Niektórzy kelnerzy mogliby się ciężko obrazić.
- Większość zachodnich produktów można dostać w supermarketach. Są jednak bardzo drogie, lepiej przemyśleć czy na pewno warto.
- W sklepach nie musimy dziękować kupując. Japończykom wydaje się to dziwne. Naturalne jest, że to ekspedient dziękuje za zakup. Również przeliczanie reszty na oczach sprzedawcy jest w bardzo złym tonie.
- Kobiety nie powinny liczyć na to, że jakiś mężczyzna przepuści je w drzwiach.
- Niektóre pociągi mają wagony przeznaczone tylko dla kobiet. Miasto wyszło na przeciw paniom, bezkarnie obmacywanym w ścisku.
- W Japonii nie ma równości płci. Przeważnie mężczyzna idzie przodem, kobieta za nim. I to ona niesie ciężki plecak czy zakupy.
- Większość społeczeństwa pali papierosy. Uliczne restauracje i herbaciarnie często są przesiąknięte tytoniowym dymem. Fuj!
- Buddyzm zen, choć wywarł wielki wpływ na japońska kulturę nie jest dominującym buddyzmem.
- Spoufalanie się z Japończykami, którzy nie należą do kręgu naszych bliskich znajomych nie ma najmniejszego sensu. Wprowadzi tylko naszych rozmówców w zakłopotanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz